Czy aplikacje do nauki języka niemieckiego to dobry wybór?
Choć aplikacje do nauki języków zyskują na popularności, mam pewne wątpliwości co do ich efektywności, gdy stają się substytutem tradycyjnej nauki. Aplikacje mogą być świetnym wsparciem uzupełniającym proces przyswajania języka, ale moim zdaniem nie są w stanie w pełni zastąpić zróżnicowanej, głębszej edukacji, którą oferują zajęcia z lektorem czy samodzielna praca z odpowiednimi materiałami. Dlaczego?
Spis treści
Kluczowa rola interakcji
Jednym z najważniejszych założeń nauki języka jest możliwość konwersacji z innymi ludźmi. Aplikacje nie zastąpią prawdziwej interakcji z drugim człowiekiem. Znajomość tysięcy pojedynczych słówek nie zastąpi umiejętności tworzenia z nich pełnych zdań i wyrażania myśli. Komunikacja w języku obcym to umiejętność, którą można opanować tylko poprzez interakcje z innymi ludźmi, a nie poprzez korzystanie z programu bazującego na algorytmie.
Gdzie ta gramatyka?
Aplikacje mogą pomagać w nauce gotowych zwrotów i słówek, ale często pomijają głębsze zrozumienie gramatyki języka. Dla osób dorosłych, które chcą opanować język obcy w sposób kompleksowy, konieczne jest nie tylko zapamiętywanie fraz, ale także zdobycie solidnych podstaw gramatycznych. Wiedza ta pozwala na tworzenie własnych zdań i poprawne stosowanie języka w różnorodnych kontekstach. Aplikacje nie zawsze dostarczają wystarczająco dogłębnej analizy gramatycznej, która jest istotna dla pełnego zrozumienia języka obcego.
Łatwe, łatwiejsze, zbyt łatwe
Niektóre zadania w aplikacjach są zbyt łatwe i nie wymagają głębszego myślenia, jak na przykład wybór poprawnej odpowiedzi spośród czterech możliwości lub połączenie słowa polskiego z jego tłumaczeniem niemieckim. Tego rodzaju zadania są po prostu zbyt powierzchowne, angażują tylko krótkoterminową pamięć oraz rozpoznawanie, a nie faktyczne rozumienie czy produkcję języka. Aby rozwijać język na głębszym poziomie, bardziej efektywne są zadania, które wymagają samodzielnego konstruowania wypowiedzi.
Iluzja postępu
Rozumiem, że to, co teraz napiszę, może wydać się nieco przykre – wszyscy chcielibyśmy, żeby metoda, którą wybieramy, przynosiła jak najlepsze efekty. Aplikacje językowe mogą dawać poczucie postępu, jednak często uczą głównie słówek czy prostych struktur, bez głębszego zrozumienia języka w kontekście i bez rozwijania umiejętności komunikacyjnych, które są kluczowe w realnej rozmowie.
Podam Ci przykład z życia – miałam kiedyś uczennicę, która przez kilka miesięcy z dużym zaangażowaniem korzystała z jednej z popularnych aplikacji, by przygotować się do mojego codziennego, intensywnego kursu na poziomie A2. Ostatecznie zdecydowała się jednak na intensywny kurs dla osób początkujących, który akurat wprowadzałam do oferty. Gdy zaczęłyśmy lekcje, okazało się, że musimy zacząć całkowicie od podstaw. Ku jej zaskoczeniu, w sześć spotkań doszłyśmy do miejsca, do którego wcześniej zmierzała przez kilka miesięcy.
Doskonale rozumiem, że intensywne zajęcia mogą być większym wydatkiem, ale – jeśli to możliwe – warto rozważyć taką inwestycję. Łatwo wpaść w pułapkę poczucia postępu, które aplikacje mogą wywoływać, nawet jeśli rzeczywisty poziom znajomości języka pozostaje niski. Realne postępy wymagają bardziej złożonych zadań, które angażują myślenie, konstruowanie wypowiedzi, analizę kontekstów – czego proste ćwiczenia w aplikacji często po prostu nie oferują.
Wszystko to, co napisałam, oparte jest na doświadczeniu z osobami, które trafiają do mnie na zajęcia. Jeśli Ty uczysz się przy pomocy aplikacji, co sprawia, że korzystasz z tej formy nauki?
Powodzenia w nauce i pamiętaj, że konsekwencja i cierpliwość to Twoi najlepsi sprzymierzeńcy. Do zobaczenia w kolejnym wpisie!
Angelika