Ile trwa nauka języka niemieckiego?
„Pani Angeliko, ile czasu będę potrzebować, żeby nauczyć się niemieckiego do poziomu A2/B1/B2/C1? ”, „Ile godzin trwa Pani kurs?” – co jakiś czas takie pytania padają z ust dzwoniących do mnie osób zainteresowanych nauką niemieckiego.
Nie jestem zdziwiona tymi pytaniami – czas jest przecież walutą i każdy chce go wykorzystać możliwie efektywnie. Poświęcasz pół godziny swojego czasu – masz szybki obiad, poświęcasz 8h swojego czasu na pracę – dostajesz za to wynagrodzenie, poświęcasz 10 minut na pójście do piekarni – masz chleb. Wymieniasz swój konkretny czas na rozmaite rzeczy i rozumiem, że tak samo konkretnych ram czasowych chętnie byś usłyszał ode mnie. W przypadku nauki języka obcego tak się jednak niestety nie da. Jakkolwiek Cię rozczaruję i jakkolwiek za każdym razem muszę rozczarować osoby zadające to pytanie – nauka języka jest zbyt złożona, by ująć ją w ramy czasowe.
Uważam, że zamykanie poziomów językowych w ramy godzinowe to pomyłka i absurd. Niestety fakt ukończenia X godzin kursu, nie dla każdego ucznia będzie oznaczało przejście na następny poziom zaawansowania. Zdarza się, że ktoś kończy kurs na poziomie X, dostaje wewnętrzny certyfikat szkoły, w której odbywał kurs, zgłasza się do mnie na zajęcia indywidualne i okazuje się, że poziom jest zawyżony. Przekazanie takiej informacji osobie, która do tej pory wierzyła, że jest zupełnie inaczej, nie należy do przyjemności.
Od czego zależy więc to, w jakim tempie nauczymy się języka?
#1 Intensywność nauki – ilość lekcji w tygodniu
Osoba poświęcająca 120 minut w tygodniu na naukę osiągnie swój cel szybciej, niż osoba ucząca się 60 min tygodniowo. Zauważmy, że ucząc się w wymiarze 1h tygodniowo odbędziemy w roku 52 lekcje, co daje 52 godziny nauki. Jeśli przerywamy naukę na okres wakacji, pozostają 44 godziny, jeśli odejmiemy od tego święta i dni wolne od pracy, może skończyć się na 40 godzinach. W kontekście nauki języka jest to bardzo mało.
Zdarza się, że mówimy, że nasza nauka trwa już przykładowo 3 lata i końca nie widać. Patrząc na to obiektywnie: 3 lata nauki w wymiarze 1h/tygodniowo to przy dobrych wiatrach 156h. Dalej niewiele.
#2 Praca własna
Nawet 5h zajęć w tygodniu z nauczycielem nie będzie efektywna, jeśli sami nie popracujemy z poznanym na zajęciach materiałem. Niestety słówka same się nie nauczą. 🙂
Przy standardowej 1h w tygodniu praca własna nabiera jeszcze większego wymiaru. Są rzeczy, które uczniowie mogą zrobić sami, bez pomocy nauczyciela, a są takie, do których nauczyciel jest nieodzowny (np. konwersacje). Wykonując mechaniczne zadania w ramach pracy własnej, uczeń daje nauczycielowi możliwość skupienia się podczas zajęć na zagadnieniach, które wymagają jego obecności. Nauka jest sprawniejsza i szybciej możemy realizować cel Ucznia.
#3 Poziom motywacji
Człowiek zmotywowany nie traci celu sprzed oczu. W chwilach wątpliwości wizja osiągnięcia założeń każe otworzyć materiały i uczyć się, mimo wszystko. A uwierzcie mi, powodów, by się NIE uczyć można znaleźć wiele: ładna pogoda, brzydka pogoda, pełny brzuch, za wcześnie, za późno. Można wymieniać w nieskończoność. 🙂
Każdy z nas potrzebuje impulsu do działania, bodźca, który popchnie nas w kierunku obranego celu, w naszym przypadku tym celem jest znajomość języka. Zbiór tych bodźców zamyka się w dwóch typach motywacji: wewnętrznej oraz zewnętrznej. Idealnie jest, gdy kieruje nami motywacja wewnętrzna. Nauka osoby zmotywowanej wewnętrznie podyktowana jest wewnętrzną potrzebą, nieopartą na żadnych korzyściach materialnych, wewnętrzną chęcią rozwoju. Motywacja zewnętrzna, z kolei, jest nastawiona na korzyści materialne, np: dodatek pieniężny w pracy, dobra ocena w dzienniku. Nauka w celu uniknięcia „kary” nigdy nie będzie tak efektywna, jak ta wynikająca z potrzeby serca.
#4 Sympatia do języka
Wiem, że umieszczenie tutaj tego punktu wiele z Was uzna za kontrowersyjne. Niektórzy z Was powiedzą, że tempo nauki języka nie ma nic wspólnego z sympatią do niego. Ja jednak się nie zgodzę. Ucząc od wielu lat naprawdę widzę różnicę w postępach osób, które mają pozytywne podejście do języka i go lubią, a tymi, dla których nauka to „kara”. Nie mówiąc już o tym, że nie da się długo robić rzeczy, których szczerze nie lubimy, więc nauka takich osób zazwyczaj kończy się po jednym semestrze. 🙁
Warto spróbować polubić język, którego się uczymy, zaprzyjaźnić się z nim. Jeśli coś lubimy, chętniej z tym obcujemy, częściej po to sięgamy i tym samym szybciej się uczymy.
W mojej opinii, uczciwa odpowiedź na pytanie „Ile czasu będę potrzebował, żeby nauczyć się języka?”, ze względu na dużą ilość zmiennych, zwyczajnie nie istnieje. Jeśli jednak potrzebujecie jakkolwiek orientacyjnych widełek, zerknijcie na zestawienie przygotowane przez Instytut Goethego. Poziomem startowym jest poziom A0, czyli taki, kiedy jeszcze jesteśmy niezapisaną białą kartką. 🙂 W zestawieniu podana została ilość jednostek lekcyjnych po 45 minut każda i odpowiadający jej poziom według Europejskiego Portfolio Językowego.
Poziom zaawansowania | Ilość jednostek lekcyjnych po 45 minut |
---|---|
A1 | 80-200 |
A2 | 200-350 |
B1 | 350-650 |
B2 | 600-800 |
C1 | 800-1000 |
C2 | ponad 1000 |
Co sądzicie o podanych wartościach godzinowych? Kontrolujecie ilość godzin poświęcaną na naukę języka? Podzielcie się Waszymi doświadczeniami! 🙂
Inne artykuły, które mogą Cię zainteresować:
- Jak nauczyć się języka obcego?
- Językowe plateau. O stagnacji językowej na poziomie średnio zaawansowanym
- Jak skutecznie uczyć się słówek?
- Jak nauczyć się języka niemieckiego, gdy nie masz czasu?
Podobał Ci się wpis? Nie przegap kolejnych! Bądź na bieżąco, śledząc mojego fan page’a! Zachęcam również do pozostawienia komentarza pod wpisem. To bardzo mobilizuje do ciągłej pracy nad blogiem. Dziękuję i do usłyszenia!
Angelika