Jak nauczyć się języka niemieckiego?
Każdy, kto zna język obcy, musiał kiedyś pomyśleć, jak się „zabrać” za naukę. Zapisać się na kurs do szkoły językowej, znaleźć prywatnego nauczyciela czy może postawić na samodzielną naukę? Możliwości jest wiele. Jaką drogę obrać, żeby proces nauki był najbardziej efektywny i przyjemny? Jak raz, a dobrze nauczyć się języka obcego?
Spis treści
Zacznij od motywacji i pozytywnego myślenia
Istotny jest już sam fakt, że postanowiłeś zacząć naukę, że chcesz się nauczyć. Jesteś o krok do przodu w stosunku do osoby, która „chciałyby się nauczyć języka, ALE…” ( w miejscu kropek pojawia się wymówka: „Nie mam czasu”, „Jestem za stary”, „I tak się nie nauczę”, „Tego nie da się nauczyć” „Może w przyszłym roku” – to te najczęstsze). Człowiek szuka wymówek, by usprawiedliwić się przed sobą samym, często po prostu się oszukując. Bez silnej motywacji wewnętrznej, nie jesteśmy w stanie odnieść sukcesu. Sukcesu, o którym właściwie sami decydujemy. To właśnie Twoje świadome decyzje sprawiają, że ruszasz z miejsca i zaczynasz działać.
Jedna sprawa to wspomniana przed momentem motywacja wewnętrzna, inna to motywacja zewnętrzna, którą jest na przykład szkoła. Większość uczniów uczy się, by zaliczyć sprawdzian, dostać dobrą ocenę z odpowiedzi, bądź po prostu „bo mama każe”. Młodzież zazwyczaj nie uczy się dla siebie, dla własnego rozwoju, lecz dla celu wirtualnego – oceny, będącej wyznacznikiem jej wiedzy. Taka motywacja kończy się wraz z dobrą oceną w dzienniku i poza nią nie wnosi nic więcej. Uczeń ma piątkę, a nie potrafi się nawet przedstawić.
Zacznij myśleć pozytywnie. Pomyśl, że nauka będzie przygodą. Pomyśl, ile nowych rzeczy się nauczysz, pomyśl, że zrobisz w życiu coś nowego. Rozwiniesz mózg, wyćwiczysz pamięć, będziesz mógł korzystać z obcojęzycznych materiałów, książek, oglądać obcojęzyczne filmy, być może w późniejszym czasie otworzą się przed Tobą nowe możliwości zawodowe i jeśli będziesz chciał, skorzystasz z nich. Sama uczę się języka hiszpańskiego i ogromną radość sprawiają mi sytuacje, w których mogę praktycznie wykorzystać swoje umiejętności. Mogę oglądać telenowele argentyńskie (proszę się nie śmiać:)) w oryginale, porozumieć się w podróży, nawiązać nowe znajomości. Opowiem Wam jedną sytuację, która przytrafiła mi się za granicą. Hostel, młodzi ludzie z różnych stron świata, schodzę do lobby. Na kanapie siedzą 3 osoby. Zaczynam po angielsku, jako, że istnieje największe prawdopodobieństwo, że uzyskam odpowiedź. Jak się potem okazuje jeden chłopak okazuje się być Niemcem, a dwójka pozostałych osób jest z Hiszpanii. Rozmowa toczy się dłużej, niż było to zamierzone, mam szansę porozmawiać w trzech językach i daję radę! Czy właśnie takie sytuacje nie są budujące? 🙂
Znajdź dobrego nauczyciela
Dobry nauczyciel to osoba z dużą wiedzą i pasją. Ktoś kto nie przychodzi na zajęcia, by „przebimbać” tą godzinę, otwierając podręcznik i zastanawiając się, co by tu zrobić. Kurs językowy, czy prywatne zajęcia związane są z niemałymi kosztami, jednak jeśli możesz sobie na nie pozwolić, nie zastanawiaj się. Dobry nauczyciel to tak naprawdę Twój osobisty sukces. To on pokaże Ci, poznając wcześniej Twoje potrzeby, jak się uczyć, żeby proces miał ręce i nogi. Uwierz mi, że taka osoba jest bardzo pomocna, a w początkowym etapie nauki wręcz niezbędna. Dzięki niej nie pobłądzisz, ominiesz kłody rzucane Ci pod nogi, zyskasz czas. Istnieją niuanse językowe, którym podręczniki nie poświęcają uwagi, istnieją szybkie metody zapamiętywania danych zagadnień. Ucząc się samodzielnie, możesz je pominąć, nie zrozumieć ich i w przyszłości będziesz powielał błędy. Znajdź kogoś, kto zainteresuje Cię językiem, kto będzie potrafił przekazać Ci wiedzę. Nie każdy, kto zna język nadaje się przecież na nauczyciela.
Pamiętaj również, że nauczyciel nie jest istotą wszechwiedzącą, może czegoś nie wiedzieć, może się pomylić. Grunt to umiejętność przyznania się do błędu, niewiedzy, dzięki której – mimo wszystko- nadal się rozwijamy.
Nauka na własną rękę nie jest oczywiście niemożliwa. Sama miałam zajęcia z osobą, która nauczyła się j. niemieckiego sama, z pomocą Internetu oraz samouczków na poziomie prostego B1. Znajomość języka, jak na warunki nauki była naprawdę niezła. Da się? Pewnie. 🙂
Bądź cierpliwy
Po paru lekcjach raczej nie będziesz w stanie porozmawiać o przyczynach tsunami. Bądź cierpliwy, ucz się systematycznie i nie poddawaj się. Poświęć dużo czasu na samodzielną naukę. Nie nauczysz się języka w rok, ucząc się godzinę tygodniowo. Nie pomoże najdroższy kurs.
Można zaobserwować, że na początku kursu uczniowie mają największy zapał. Porównałabym go z ilością kredek w piórniku ucznia na początku roku szkolnego. Czym dalej w las, czyli czym więcej materiału, tym mniej zapału, czyli kredek w piórniku.
Okazuje się, że trzeba się coraz więcej uczyć, coraz więcej czasu poświęcać na powtórki, pojawia się ogólnie poruszenie, że „tyle tego jest”. Człowiek się poddaje. Z tego też powodu tyle osób zaczyna po kilka razy od podstaw, co jest frustrujące. Języka trzeba się uczyć, samo nie wejdzie! Nauczyciel nie nauczy się za Ciebie, może Ci wskazać drogę, ale od Ciebie zależy, czy nią pójdziesz.
Zwracaj uwagę na wymowę i akcent
To kwestia czasem wręcz kompletnie pomijana podczas nauki. Akcent jest trudny do wypracowania, ale warto słuchać autentycznych nagrań niemieckojęzycznych, oglądać telewizję, by osłuchać się z językiem. Można również sprawdzać w Internecie wymowę pojedynczych, trudnych dla nas do wymówienia słów. Wiele słowników internetowych oferuje opcję odsłuchania wymowy danego słowa. Może jest to czasochłonne, ale warto. Zwróć na to uwagę już od pierwszych zajęć, nie myśl, że „kiedyś samo przyjdzie”.
Są osoby, które po 2 latach nauki j.niemieckiego, nie potrafią rozszyfrować słowa „er” czy „war”, wymawianego przez rodowitego Niemca. Dlaczego ? Bo dla Niemca „r” w tych wyrazach jest zmutowane i wymawiane mniej wyraźnie, a uczniowie, których nie uczulono na ten fakt, za wymowę przyjmuję „er” ,jak w naszym słowie „rower”
Korzystaj z zasobów Internetu
Internet to nieocenione źródło inspiracji. Istnieje mnóstwo stron, poświęconych nauce języka niemieckiego, na których możesz znaleźć dodatkowe ćwiczenia, pooglądać filmy, wiadomości, posłuchać audycji radiowych, nawiązać kontakty z rodowitymi Niemcami. Taki język jest autentyczny, żywy, korzystaj z tego.
Powtarzaj!
Wiem, że masz mało czasu, ale jednak postaraj się poświęcić codziennie 15 minut na naukę języka. To lepsze, niż ślęczenie nad notatkami przez dwie godziny przed zajęciami. Aby informacje dotarły do pamięci długotrwałej potrzeba 2 tygodni. Gdy nie powtarzasz, mózg uznaje, że informacje te są Ci zbędne i utylizuje je. Czyli wyrzuca. Czyli nic nie pamiętasz. Chyba tego nie chcesz?
Wyznacz sobie konkretną godzinę, o której siądziesz do powtórki i trzymaj się tego. Nie mając konkretnego terminu, czas się „rozpłynie”. Bądź systematyczny, nie odpuszczaj. Czym częściej będziesz na to pozwalał, tym trudniej będzie ci wrócić do nauki.
Mam nadzieję, że powyższe rady okażą się dla Was inspirujące. 🙂
Podobał ci się wpis? Nie przegap kolejnych! Bądź na bieżąco, śledząc mnie na Facebooku! Zachęcam również do pozostawienia komentarza pod wpisem. To bardzo mobilizuje do ciągłej pracy nad blogiem. Dziękuję i do usłyszenia!
Angelika