Przewodnik berliński, czyli nauka niemieckiego podczas zwiedzania
Berlin – kosmopolityczna, nowoczesna i wyzwolona metropolia. Multikulturowa stolica Niemiec jest jedną z najczęściej odwiedzanych stolic Europy.
„Berlin ist mehr ein Weltteil als eine Stadt.” – cytatem Jeana Paul’a rozpoczyna się „Przewodnik berliński”, idealnie oddając to, czego możemy spodziewać się po Berlinie – mieście innowacji, tolerancji oraz zmian. To książka dwa w jednym. Z jednej strony bogato ilustrowany przewodnik po Berlinie, z drugiej zbiór podstaw języka niemieckiego, przydatnych podczas spacerów po tym mieście. Autorkami są Agnieszka Drummer oraz Marzena Guzowska – Ługin, germanistki, które w Berlinie spędziły wiele lat.
Każdy miesiąc jest dobry na podróż do Berlina
Do Berlina warto pojechać o każdej porze roku, dlatego przewodnik podzielony jest na 12 miesięcy. Każdy miesiąc rozpoczyna się zestawem kilku zagadnień gramatycznych wraz z ćwiczeniami. Są to zagadnienia dla osób początkujących, takie jak: odmiana czasownika, szyk wyrazów w zdaniu, zaimki, przyimki, liczebniki. Znajdą się również dwa zagadnienia trudniejsze: podstawy strony biernej oraz trybu przypuszczającego. Po porcji gramatyki autorki przechodzą do opisu charakterystycznych wydarzeń odbywających się w danym miesiącu w Berlinie. Możemy dowiedzieć się czegoś o berlińskim Fashion Week, Grüne Woche, Festiwalu Świateł, czy jarmarkach bożonarodzeniowych. Dalsza część przewodnika to krótki zarys historyczny dziejów Berlina oraz opis wartych odwiedzenia zabytków, muzeów oraz ważnych historycznie miejsc. Nie brakuje informacji o tym, jak poruszać się po mieście, jak korzystać z komunikacji miejskiej, jak kupować bilety i co zrobić, by zaoszczędzić na przejazdach.
Głodny Polak, zły Polak
Jak wiemy, nie tylko zwiedzaniem człowiek żyje i przychodzi ten moment, kiedy głód staje się tak dokuczliwy, że nie myślimy o niczym innym, tylko o tym, by wrzucić coś na żołądek. Osobiście zawsze bardzo sobie cenię poświęcenie kilku stron przewodnika na rekomendacje kulinarne. Uważam, że miasto warto odkrywać z wielu stron, a strona kulinarna jak najbardziej jest istotna. Cieszę się więc, że w pozycji znalazły się miejsca, w których można dobrze zjeść, na przykład kultowego kebaba, do którego w kolejce trzeba stać od 40 minut do 2 godzin.
Niemiecki „na skróty”
Ostatnia część przewodniko-podręcznika to niemiecki „na skróty”, czyli słowniczek podstawowych wyrażeń przydatnych w kontaktach z ludźmi, związanych z podróżowaniem, zwiedzaniem, zakupami, zdrowiem, znalezieniem noclegu czy odczytywaniem napisów na szyldach. Co ważne dla osób zupełnie nie znających języka niemieckiego, autorki podały również zapis tego, jak czytać te słowa.
Podsumowanie
Książka liczy niemal 500 stron. Nie jest więc lekka, biorąc pod uwagę fakt, że jest to przewodnik, a przewodnik warto mieć przy sobie. Jednocześnie jest to książka wydrukowana na pięknym lakierowanym papierze, który trochę waży, ale jest za to bardzo estetyczny dla oka i pięknie prezentują się na nim zdjęcia. I oczywiście aż chce się rozwiązywać wszystkie ćwiczenia. 🙂 Na końcu książki znalazło się kilka kartek z miejscem na własne notatki z przepięknymi grafikami autorstwa Wiktorii May – studentki Akademii Sztuki, mieszkającej w Berlinie. „Przewodnik berliński” polecałabym przede wszystkim jako lekturę przed wyjazdem do Berlina. Będzie świetnym źródłem informacji o tym mieście, jak również wstępem do Twojej kolejnej podróży, przez język niemiecki. Spakowany? Spakowana? 🙂
Byliście kiedyś w Berlinie? Jakie punkty koniecznie polecilibyście komuś, kto wybiera się tam pierwszy raz? Podzielcie się w komentarzu Waszym podróżniczym doświadczeniem!
Angelika